Inspiracja jest wszędzie

Dzisiaj przedstawie Wam bardzo proste danie obiadowe. Wykonuje je w domu bardzo często gdyż zarówno ja, mój chłopak jak i przede wszystkim moje dzieci uwielbiamy jego smak.
Wielokrotnie słyszałam, że małe dzieci nie lubią szpinaku i sama nie pamiętam bym jadła go w dzieciństwie, natomiast jeżeli chodzi o moje dzieci to nigdy tak na prawdę nie musiałam ich namawiać do jego spróbowania. Od początku chciały i jadły aż im się uszy trzęsły. Nie wiem czy to zasługa tego jak dobrze doprawiam moje dania czy tego, że jestem świetną kucharką... w sumie na jedno wychodzi ;)

Smaku szpinaku samego w sobie nie lubię. W ogóle ciężko odnaleźć mi w nim jakikolwiek smak, ale zielona papka świetnie sprawdza się w roli nośnika smaku przypraw lub innych warzyw poza tym podobno jest to zdrowe no i w końcu łatwe do przyrządzenia.

Czego potrzebuje?

• 2 filety z kurczaka,
• paczka szpinaku (gotowej papki lub świeżych liści- ja wole gotową papkę, jest mniej roboty),
• śmietana do sosu,
• 2-4 ząbki czosnku,
• 2 cebule (zwykła lub szalotka),
• ostra papryczka,

Przyprawy:

• curry,
• papryka słodka,
• chilli,
• pieprz i sól/warzywko,
• suszona natka pietruszki,

Oczywiście każdy ma swoje smaki więc przyprawy każdy powinien dobierać pod siebie. Ja na przykład pietruszkę uwielbiam do wszystkiego, nawet kanapek. Do sosu szpinakowego można również dodać inne warzywka jeżeli chcemy, może fasolkę, kukurydzę czy groszek... tylko po co, skoro i bez tego danie jest wyśmienite? :D

Ja do swoich dań często dodaje ostre papryczki, bo sama uwielbiam pikantne dania jak i wiem, że moje dzieci je lubią. Stosuje jednak jedną zasadę- zawsze używam papryczki innego koloru niż kolor dania, by móc łatwo ją zlokalizować i w razie gdyby okazało się, że dla małych danie jest zbyt pikantne mogła wyjąć te tycie kawałeczki boskiej ostrości.

Przygotowanie:

1. Przygotowujemy mięso.
   Jeżeli piersi są z kością to ją wycinamy i dajemy pieskowi razem z żyłkami i błonkami. Mięso kroimy w zbliżone wielkością kawałeczki i przyprawiamy według uznania, dodajemy oliwy i odkładamy by się przegryzło.

2. Myjemy szpinak, wrzucamy na durszlak by ociekł (to bardzo długo trwa) lub osuszamy ręcznikami papierowymi jak nam się chce, lub tak jak ja nie przejmujemy się tym, że między listkami znajduje się woda.

3. Na oliwie podsmażamy cebulę, potem dorzucamy drobno posiekany czosnek, a na sam koniec papryczkę. Nie wiem czy inni stosują taką kolejność, ale mi taka sprawdza się najlepiej by wszystko fajnie się podsmażyło i nic nie spaliło.

Jeżeli mamy gotową papkę ze szpinaku to nadszedł czas by wrzucić ją na patelnię. Jeżeli mamy natomiast świeże listki i chcemy zrobić z nich papkę to podsmażoną cebulkę, czosnek i papryczkę wrzucamy na miseczkę. Niektórzy nie blendują listków, ja wolę papkę, moje dzieci też. Listki blenduje po uduszeniu a nie chce wraz z nim zblendować cebulki, czosnku i papryki- dlatego wrzucam je na miseczkę.

1. Podsmażamy mięso.

1. Dusimy listki.

Listki szpinaku wrzucam na tłuszcz pozostały po mięsie. Przykrywam patelnię, włączam mały ogień i czekam aż listki zmiękną od czasu do czasu mieszając.

1. Blendujemy uduszone listki.

Zblendowana papka wraca na patelnie, dodajemy do niej trochę śmietany i doprawiamy. Czasem na tym etapie dodaje do niej sera, ale tylko wtedy gdy mam pewność, że dobrze on się rozpuszcza i nie postają gluty. Jeżeli chcemy pójść na łatwiznę, ale spowodować by sos był delikatny i aromatyczny to możemy dodać do niego serki topione, które same robią robotę.

1. Wszystko łączymy

Podsmażoną cebulkę, czosnek i papryczkę oraz mięso dorzucamy do sosu i podgrzewamy.
Wciąż możemy tam dodać co tylko chcemy. Ja na przykład pod koniec tym razem dodałam wody gdyż ta pozostała na listkach podczas płukania nie wystarczyła i sos był zbyt gęsty.

Jeszcze tylko Shreka brakuje na tym bagnie co? :D

Sos podajemy z makaronem (przynajmniej mi nic innego do niego nie pasuje). Ja zawsze dodaje taki makaron jaki akurat mam, a że świederki pasują do wszystkiego to zawsze mam je w domu.

Voilà!

Bon Appétit!